Mają na kogo liczyć

Strażakiem trzeba się urodzić. Chcąc dobrze pełnić tą funkcje trzeba czuć to coś w sobie. Coś czyli chęć pomagania innym, niesienia pomocy. Podczas wyjazdu może zdarzyć się wszystko. Każda interwencja obarczona jest ryzykiem utraty życia, zdrowia, kalectwem. Pieniądze jakie otrzymują w zamian nie są adekwatne do ogromu podejmowanego ryzyka. Jednak mimo wszystko oni nie patrząc na nic, o każdej porze dnia i nocy, nie bacząc na to czy to zwykły dzień tygodnia, czy weekend, czy też święto, gdy tylko zabrzmi alarmowy sygnał spieszą by nieść pomoc.
Strażacy ochotnicy nie siedzą i nie czekają na akcję jak straż zawodowa. Oni pracują, mają swoje obowiązki, a mimo to są dyspozycyjni. Często ta dyspozycyjność nie jest wygodna dla ich pracodawcy. Poświęcają też swój własny czas na podnoszenie kwalifikacji, ale nie dlatego, że tak im ktoś każe, oni wiedzą, że nabyte umiejętności, kursy przełożą się na wyższą jakość niesionej pomocy.
Na Ochotniczą Straż z Wilkowa Polskiego i Leoncina zawsze można liczyć. Niezależnie od tego czy przybędzie ich trzech czy trzydziestu, zawsze pospieszą z pomocą i zawsze są w gotowości bojowej. Niedociągnięcia mogą pojawić się wszędzie, ale czy w PSP takich niedociągnięć nie ma? Zawodowcy też wyjeżdżają po kilka osób, też borykają się z niedociągnięciami technicznymi.
Nie można wymagać od ochotników więcej niż mogą z siebie dać. Niedociągnięcia w prosty sposób można naprawić. Wystarczy przekształcić jednostkę w straż zawodową i na stałe zatrudnić strażaków, wówczas będzie można wszystko dopracować.
Ochotnicza Straż Pożarna z Wilkowa Polskiego uważana jest za jedną z najlepszych jednostek w powiecie. Jednostką doskonale wyposażoną, w której „wszystko działa jak w zegarku”. Wystarczy bardzo niewiele by zszargać czyjeś dobre imię.